18 cze 2009
warszawa.ngo.pl donosi: DOM Z KULTURĄ
Towarzystwo Inicjatyw Twórczych "ę" zrobiło badania i zainicjowało szeroką dyskusję na temat roli i sposobów funkcjonowania domów kultury na Mazowszu. Wczoraj zaprosiło do Cafe Kulturalna kilkudziesięciu dyrektorów domów kultury, niezależnych animatorów, przedstawicieli agend rządowych i dziennikarzy.
- Stawiamy pytanie o idealny dom kultury, bo dobrze jest otworzyć taką księgę życzeń. "Zoom na domy kultury" był dla nas odkrywaniem niezbadanych dotąd obszarów. Zdecydowaliśmy się przyjrzeć kilkunastu domom kultury na Mazowszu nie po to, żeby mieć jedyną słuszną odpowiedź na pytanie: jakie są domy kultury - ale po to, żeby móc z Wami o nich porozmawiać - deklarowała Marta Białek-Graczyk, członkini zarządu ę i koordynatorka projektu.
ę i zapalniki dyskusji
Opublikowany na www.zoomnadomykultury.pl raport skłania środowisko kultury do refleksji nad możliwościami wykorzystania potencjału domów kultury nie tylko na Mazowszu, ale w całej Polsce. Podczas wczorajszej KULMINACJI: zoom na domy kultury, jeden z zaproszonych panelistów - Janusz Byszewski współtwórca Laboratorium Edukacji Twórczej (Centrum Sztuki Współczesnej) po raz kolejny odwoływał się do koncepcji rzeźby społecznej Josepha Beuysa. Podkreślał również, że domy kultury będą mogły tylko wtedy uwolnić swój potencjał, kiedy zerwą ze złą komunistyczną tradycją i przestaną podlegać naciskom ze strony lokalnej władzy.
O swoich doświadczeniach w prowadzeniu domu kultury opowiedziała Małgorzata Łuszkiewicz, wieloletnia dyrektorka domu kultury w Białobrzegach, obecnie prezeska "Koalicji dla Młodych" Funduszu Lokalnego Ziemi Białobrzeskiej; odnosząc się do wypowiedzi przedmówcy przyznała, że naciski ze strony polityków rzeczywiście mogą podcinać skrzydła domom kultury. Łuszkiewicz zrezygnowała z funkcji dyrektora białobrzeskiej placówki właśnie z tego powodu. - Kiedy przyszłam do domu kultury nie miałam gotowego pomysłu, co zrobić, żeby osiągnąć sukces. Dziś wiem, że to co zrobiliśmy w Białobrzegach udało się dzięki zespołowej pracy i wychodzeniu poza ramy domu kultury. Bez wsparcia rodziców, babć, dziadków, lokalnego biznesu nasz dom nie byłby prawdziwym domem kultury - wyznała.
Kierunek: zmiana
Głos w dyskusji zabrała również współpracująca z Byszewskim Maja Parczewska, która czerpiąc ze swoich wieloletnich doświadczeń pracy animatora kultury, kuratorki i pracownika uniwersyteckiego zaznaczyła, że w kontekście domów kultury warto porozmawiać nie tylko o tym, jak chcielibyśmy, żeby wyglądały w przyszłości, ale również o tym, jak wesprzeć te instytucje i zmotywować do próby podjęcia zmiany: - Przez lata praktyki psychologicznej obserwowałam opisane przez Maslowa wewnętrzne balansowanie każdego z nas na niewidzialnej granicy między obroną i potrzebą zmiany. Związane jest to z potrzebą bezpieczeństwa i obawą przed: utratą tego, co się osiągnęło, przed utratą przynależności, lękiem przed nowym. Do tego dochodzi przywiązanie do przeszłości, nawyków, sprawdzonych rozwiązań. Taka postawa zatrzymuje nas w miejscu, ale w zamian chroni przed bólem i niepewnością. W wobec nowej sytuacji pojawia się lęk przed niezależnością - tłumaczyła. Parczewska uważa, że wszyscy, którzy chcą towarzyszyć innym w rozwoju, powinni być świadomi owej granicy pomiędzy obroną i zmianą. Tworzyć warunki i sytuacje motywujące do podejmowania ryzyka. Cierpliwie wspierać.
Martyna Woropińska, koordynatorka Programu "Dom Kultury +" z Narodowego Centrum Kultury zapewniła, że domy kultury mogą liczyć na wsparcie merytoryczne i finansowe ze strony NCK. Podobną deklarację złożyła Marta Keil reprezentująca Instytut im. Adama Mickiewicza. Grzegorz Lewandowski, niezależny animator kultury, szef Klubokawiarni Chłodna 25 zażartował, że liczy na niejedną burzliwą dyskusję na temat domów kultury. Spotkanie w Kulturalnej odbyło się jednak w stonowanej atmosferze. Nie było potyczek słownych i konfliktu pokoleniowego. Teraz wiele zależy od dyrektorów domów kultury. Czy wykorzystają zebrane informacje i czy zechcą szukać nowych możliwości rozwoju. Jedno jest pewne, dzięki dyskusji wywołanej przez "Zoom na domy kultury" powstał klimat sprzyjający autorefleksji, jak powiedział jeden z uczestników konferencji - raport podziałał jak lustro, w którym domy kultury mogą się nareszcie przejrzeć.
Laboratorium zmiany
Marta Białek-Graczyk zapowiada, że to dopiero początek działań wokół domów kultury: - Domy kultury są naszym oczkiem w głowie, bardzo nam zależy, żeby o nich rozmawiać i z nimi pracować. Już dziś mogę zdradzić, że za chwilę wydamy publikację zbierającą dobre praktyki zarówno z Polski jak i z zagranicy. Ponadto przygotowujemy się do realizacji projektu "Laboratorium zmiany", który wspiera Narodowe Centrum Kultury. W ramach projektu zaprosimy dwie mazowieckie społeczności lokalne do udziału w cyklu warsztatów oraz badaniu, które mamy nadzieję zainicjuje proces zmiany w funkcjonowaniu domów kultury w tych miejscowościach.
Po co nam dom kultury, jak mógłby wyglądać i na jakich zasadach działać? Zapraszamy do dyskusji i śledzenia wątku na forum E-Kongresu moderowanym przez Martę Białek - Graczyk, koordynatorkę "Zoomu".
więcej o projekcie na: www.zoomnadomykultury.pl
artykuł pochodzi z serwisu warszawa.ngo.pl
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz